Bardzo dziękujemy wszystkim za wsparcie , zaangażowanie oraz liczne dary dla pacjentów Oddziału Onkologii i Hematologii Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Olsztynie.
Wyznacznikiem uczynionego dzisiaj dobra były dla nas uśmiechy dzieci, które naprawdę mierzą się z czymś, z czym nie jeden dorosły by sobie nie poradził.
Właśnie dla tych małych i większych Tytanów przy pomocy sponsorów udało się nam już po raz trzeci zorganizować "nalot" MotoMikołajów.
Zgodnie z tradycją Mikołaj powinien wciskać się kominem, ale lubimy powiew nowego, więc nikogo już nie dziwi fakt, że MotoMikołaje wybierają windę.
Z przyczyn obiektywnie niezależnych i niemagicznych motocykla w przeciwieństwie do Mikołaja kominem przepchnąć się nie da
Zwłaszcza, że maszyna jest zdezynfekowana do ostatniej śrubki.
Uśmiechy i pozytywne zaskoczenie małych pacjentów były bezcenne. Ale miodem na nasze serducha były również wzruszenie i łzy radości rodziców, którzy mogli zobaczyć uśmiech na buziach swoich pociech. Uśmiech i prawdziwą dziecięcą radość.
Wiemy, że wielu z Was deklarowało chęć udziału w przedsięwzięciu, ale z uwagi na charakter miejsca musieliśmy okroić udział ludzi do absolutnego minimum. Mamy jednak dla Was fotorelację z wydarzenia żywiąc nadzieję, że w jakiś sposób się tym samym Wam zrekompensujemy.
Pozwólcie, że puścimy również w eter informacje o tych, którzy nas tak pięknie wspomogli bardzo przemyślanymi i odpowiednimi dla kondycji małych pacjentów prezentami.
A były to firmy Novum, Granna, Staniszewscy Beton, Zdrowe Słodycze , Smakołyki Better Candy Poland, sklepy Kupujemy Zabawki oraz wydawnictwa Zielona Sowa i Skrzat.
Jeszcze raz pięknie dziękujemy Wam za wsparcie i zaangażowanie.
Specjalne podziękowania przesyłamy dla Smoka, który jak zwykle skromnie żachnie się , że oj tam oj tam. Ale Spójrzmy prawdzie w oczy, ogromne serce tego gościa , zapał i energia wprawiły całą machinę MotoMikołajów w ruch i utrzymywały ją na właściwym torze aż do finału.
Dziękujemy i zapraszamy do oglądania fotek;)