Lata 2000 przyniosły sporo zmian
Wszyscy ujeżdżali już Japończyki. Jeździliśmy na zloty i robiliśmy zamieszanie, wątroba przyswajała więcej alkoholu niż filtr K&N'a filtruje powietrza w R1. Fabiq jeszcze wtedy nie był Fabiqiem, a Lvizem i trzymał z preclami... niektórzy mogą wiedzieć co to było Na trzecim zdjęciu Buziaczek odbiera nówkę R6. W tamtych czasach jeszcze nie trzymaliśmy się tak blisko z Krzychem, ale pamiętamy wspólne wyjazdy jeszcze na ETZetach z lat poprzednich - niestety zdjęcia żadne się nie zachowały. Złotnik zakochał się w streetfighterach i przebudował Bandziora 1200 pod własne potrzeby, aby straszyć później na okolicznych zlotach
i jedno z nielicznych zdjęć gdzie są młodzi MB. Od lewej Bejzik, który ganiał z nami na Junaku, ma go do dziś :) Fabiq, Igor - nasz przyjaciel, który przez wiele lat dowoził rybkę na zagrychę...Złotnik i Tomuś ...wszędzie gdzie nie pojechali to jednali sobie nowych przyjaciół... ekipa zaczynała być rozpoznawana...